Data wydania: marzec 2014
Czas CD: 55:42
8 marca 2014 roku miała premierę najnowsza płyta Grzegorza Pleszyńskiego "Rock & Roll History of Art".
Na płytę składa się trzynaście kompozycji stanowiących mieszankę wolnej improwizacji, eksperymentu muzycznego oraz dźwiękowych performances.
Muzyka stanowi dopełnienie dla specyficznie pojmowanej historii sztuki współczesnej, widzianej oczami Pleszynskiego. Jest to historia wyrażona za pomocą dźwięków, których siła pochodzi z wolności rock'n'rollowej energii, jak i z pierwotnego i etnicznego podejścia do dźwięku.
Pleszynski za pomocą spreparowanych przez siebie trąbek, własnego głosu i samplowanych dźwięków wchodzi w dialog z zaproszonymi do udziału w tym nagraniu gośćmi. A towarzystwo jest doborowe. Na płycie oprócz pomysłodawcy całego projektu można usłyszeć też m.in: Ann Noel, Jerzego Mazzolla, Rafała Gorzyckiego, Jon'a Dobie, Bartka Kapsę, Qbę Janickiego, Sławomira Szudrowicza oraz Artura Maćkowiaka.
Na całe wydawnictwo składa się płyta audio oraz płyta DVD, gdzie wybrane utwory stanowią ilustrację muzyczną do stworzonych przez Pleszynskiego videoartów z obrazami m.in. Stażewskiego, Winiarskiego, Waśko i innych.
Na płytę składa się trzynaście kompozycji stanowiących mieszankę wolnej improwizacji, eksperymentu muzycznego oraz dźwiękowych performances.
Muzyka stanowi dopełnienie dla specyficznie pojmowanej historii sztuki współczesnej, widzianej oczami Pleszynskiego. Jest to historia wyrażona za pomocą dźwięków, których siła pochodzi z wolności rock'n'rollowej energii, jak i z pierwotnego i etnicznego podejścia do dźwięku.
Pleszynski za pomocą spreparowanych przez siebie trąbek, własnego głosu i samplowanych dźwięków wchodzi w dialog z zaproszonymi do udziału w tym nagraniu gośćmi. A towarzystwo jest doborowe. Na płycie oprócz pomysłodawcy całego projektu można usłyszeć też m.in: Ann Noel, Jerzego Mazzolla, Rafała Gorzyckiego, Jon'a Dobie, Bartka Kapsę, Qbę Janickiego, Sławomira Szudrowicza oraz Artura Maćkowiaka.
Na całe wydawnictwo składa się płyta audio oraz płyta DVD, gdzie wybrane utwory stanowią ilustrację muzyczną do stworzonych przez Pleszynskiego videoartów z obrazami m.in. Stażewskiego, Winiarskiego, Waśko i innych.
Recenzje:
"Grzegorz Pleszynski to bydgoski artysta, eksperymentator, performer, społecznik a od pewnego czasu również muzyk, którego głównym instrumentem jest preparowana trąbka. Swój bliski związek z polską awangardą sztuk wizualnych eksponuje na dopiero co wydanej płycie "Rock & Roll History of Art". I choć zawartość albumu z rock'n'rollem wspólną ma chyba jedynie swobodę ekspresji, to już ze sztukami plastycznymi o wiele więcej. Historia sztuki opowiedziana przez Pleszynskiego i jego przyjaciół jest próbą jej dźwiękowej interpretacji, oraz transkrypcji awangardowych idei w przestrzeń muzyczną. Przestrzeń o tyle specyficzną, gdyż jej źródłem jest jazz i improwizacja, nie zaś muzyka konkretna na ogół kojarzona ze sztuką eksperymentalną drugiej połowy XX wieku. Pleszynski spogląda na sztukę z perspektywy lokalsa mocno zakorzenionego w eklektycznym, eksperymentalnym i improwizowanym klimacie muzycznej Bydgoszczy, jednej z dwóch (obok Trójmiasta) kolebek yassu.
Sama obsada zebranych przez Pleszynskiego gości - (m.in.: Jerzy Mazzoll, Artur Maćkowiak, Sławomir Szudrowicz, Qba Janicki, Rafał Gorzycki, Bartek Kapsa) związanych z obchodzącym właśnie 20lecie powstania, legendarnym klubem Mózg - sugeruje na post-yassową celebrację muzyki, z charakterystyczną dla tego nurtu swobodą i wolnością artystyczną, oraz przełamywaniem ram gatunkowych i otwarciem na eksperyment dźwiękowego performance.
W przeważającej części "Rock & Roll History of Art" mamy do czynienia z intymnymi, poetyckimi etiudami skomponowanymi, bądź zaimprowizowanymi w oszczędnym dźwiękowym środowisku. Z reguły tworzą je gitara Maćkowiaka (czasem jedynie ornamentująca, czasem kreśląca wyraźniejsze ramy kompozycji), oraz trąbka Plaszynskiego spreparowana w formie ustnika i długiej plastikowej rury łączącej go z czarą w postaci kuchennego lejka. Do statycznych, zawieszonych w pustej przestrzeni ekspresji dwóch skromnych instrumentów dołącza momentami dynamizujący i rozdzierający klarnet basowy Jerzego Mazzolla, szemrzące mgiełki perkusji Janickiego i Kapsy, oraz wokal Pleszynskiego i jego gości. Lapidarność muzycznej artykulacji, oraz nietuzinkowe wykorzystanie zanurzonej w pogłosie trąbki przywodzi na myśl skandynawski minimalizm Arve Henriksena, i jego intymnych, odrealnionych, przestrzennych krajobrazów.
W kontemplacyjnej formule albumu wyróżniają się trzy centralne kompozycje "Rund um die Friedrichstrasse", "Lokal Harmonie Duisburg", oraz "Oberhausen Heart Attack". Rozbudowane instrumentarium, stymuluje ekspresję muzyków, dynamizując kompozycje, które intensywnie zmierzają w rejony znane z najlepszych momentów yassu. Jazzowe free, spotyka się tu z rockową werwą, tworząc muzyczny miszmasz lawirujący, między dubem, bluesem i ambientem.
W końcówce albumu, utwory ponownie implodują w zagadkowe miniatury: wokalną, dadaistyczną interpretację geometrycznego malarstwa Henryka Stażewskiego (utwór "Stażewski"), oraz "Nebulę" pulsującą hipnotycznymi polami dźwięków kompozycję, zanurzaną w telewizyjnym szumie i perfekcyjnie spuentowaną perkusją Gorzyckiego.
Finałem "Rock & Roll History of Art" jest podany niemal w piosenkowej formie fluksusowy manifest Emmetta Williamsa i Roberta Filliou.
Jako że kanwą albumu Grzegorza Pleszynskiego są sztuki wizualne, warto zwrócić uwagę na interesujący i celny sposób w jaki twórca muzycznie zinterpretował prace wybitnych twórców polskiej awangardy Henryka Stażewskiego, Ryszarda Winiarskiego i Ryszarda Waśko. Pleszynski losowo deklamuje nazwy kolorów ("biel" i "czerń") dosłownie przepisując konceptualny modus Winiarskiego w przestrzeń akustyczną. Podobny pomysł wykorzystuje również w "Stażewskim" gdzie za pomocą głosek, nazw kolorów i abstrakcyjnych onomatopei przenosi suprematyczne malarstwo w poezję dźwiękową. Proste odczytanie obrazów Winiarskiego i Stażewskiego wydaje się formą wręcz doskonałą, aby pokazać metodę twórczą, ideę i ekspresję tych artystów, nie popadając przy tym w pretensjonalność, ani zbyt wybujałą impresję. Jedynie "Waśko" wydaje się być "przytoczony" w dość swobodnej formie raczej pozbawionej naturalnie nasuwających się skojarzeń choćby z instalacją "Róg" zacytowaną na okładce płyty.
Odnoszę wrażenie że pomysł na "Rock & Roll History of Art" mógł ujrzeć światło dzienne jedynie w Bydgoszczy, specjalnym miejscu na ziemi, w którym wrażliwość zgromadzonych wokół tego miasta twórców umożliwia im realizację nawet najbardziej abstrakcyjnych idei. Zaś kreatywność artystyczna i multidyscyplinarność możliwa jest dzięki nieokiełznanej, surrealistycznej wręcz wyobraźni, talentowi improwizatorskiemu i wielkiej otwartości na sztukę ludzi takich jak Grzegorz Pleszynski."